Oparty na Cadillacu Eldorado z 1970 roku, ten przedziwny pojazd został zaprojektowany przez Jaya Ohrberga – tego samego konstruktora, który rok wcześniej stworzył słynnego Pink Panthermobile'a. Najwyraźniej nie miał co zrobić z nadmiarem różowej farby, bo sześciostrunowy Caddilac ma dokładnie ten sam odcień.

Budowa gitarowego Cadillaca zajęła Ohrbergowi podobno aż dwa lata. Najpierw przeciął oryginalne auto na pół, a potem pomiędzy przednią i tylną część wstawił stalową konstrukcję przypominającą elementy gitary. Całość obudował włóknem szklanym, formując z niego stylwetę instrumentu. Eldorado miało potężne 8,2-litrowe V8 napędzające przednie koła. Prawdziwym wyzwaniem było natomiast poprowadzenie układów kierowniczych, pedałów hamulca i gazu oraz sterowania trzybiegową automatyczną skrzynią.

Mimo wszystko Ohrberg jakoś sobie z tym poradził – gitarowy Cadillac został nawet oficjalnie zarejestrowany i dopuszczony do ruchu. Elvis naprawdę nim jeździł – przynajmniej raz, gdy efektownie wjechał nim na swoją rezydenturę w Las Vegas International Hotel. A trzeba pamiętać, że przy długości prawie 12,5 metra manewrowanie tym sporym instrumentem nie mogło być łatwe.