Audi exclusive

Wydanie specjalne Audi
Audi szyte na miarę - rozmowa z Piotrem Sarnowskim
Zdjęcia: Patryk Kościelniak
W złotej erze motoryzacji – w latach 50., 60. i 70. – samochód klasy wyższej nie był gotowym produktem. Był projektem tworzonym na bazie podwozia przez rzemieślników coachbuilderów, którzy kreowali nadwozia zgodnie z życzeniami klienta. Fotele obszywano naturalną skórą, drewno dobierano ręcznie, a lakier nierzadko przygotowywano na specjalne życzenie. To, co dziś określamy jako indywidualizację, kiedyś stanowiło normę.

Dziś wracamy do tych korzeni. Audi, marka z bogatą tradycją i silnym technicznym DNA, rozwija program o nazwie „exclusive” z myślą o klientach, którzy wciąż wierzą w to, że detal czyni różnicę. „To nie marketingowa ciekawostka, lecz pełnoprawna oferta fabryczna, dostępna już od 30 lat, która pozwala podkreślić charakter auta i osobowość jego właściciela” – mówi Piotr Sarnowski, kierownik Audi Sport, odpowiedzialny za program Audi exclusive w Polsce.
Czym jest Audi exclusive?
Audi exclusive to specjalna linia personalizacji oferowana przez markę z Ingolstadt. Na pewno nie jest to konfigurator z kilkoma dodatkowymi opcjami – klient zyskuje ogromną przestrzeń do wyrażenia siebie, ograniczoną jedynie możliwościami technicznymi i homologacyjnymi producenta.

Program obejmuje:
• niestandardowe kolory nadwozia (również historyczne barwy Audi czy Porsche),
• indywidualne warianty kolorystyki całego wnętrza, w tym foteli, kokpitu, kierownicy, dywaników i pasów bezpieczeństwa,
• naturalne drewno, aluminium, alcantarę, włókno węglowe – łączone zgodnie z życzeniem klienta,
• wykraczające poza regularną ofertę zdefiniowane pakiety stylistyczne.
Wszystko to realizuje zespół wykwalifikowanych rzemieślników marki, pracujących często ręcznie i na podstawie indywidualnych projektów. „Indywidualizujemy coś, co już jest bardzo dobre” – podkreśla Piotr Sarnowski.
• niestandardowe kolory nadwozia (również historyczne barwy Audi czy Porsche),
• indywidualne warianty kolorystyki całego wnętrza, w tym foteli, kokpitu, kierownicy, dywaników i pasów bezpieczeństwa,
• naturalne drewno, aluminium, alcantarę, włókno węglowe – łączone zgodnie z życzeniem klienta,
• wykraczające poza regularną ofertę zdefiniowane pakiety stylistyczne.
Wszystko to realizuje zespół wykwalifikowanych rzemieślników marki, pracujących często ręcznie i na podstawie indywidualnych projektów. „Indywidualizujemy coś, co już jest bardzo dobre” – podkreśla Piotr Sarnowski.
Dbałość o detal
Dla wielu współczesnych klientów luksus przestał oznaczać: „więcej”. Chodzi raczej o: „lepiej”. Lepsze materiały, bardziej przemyślane zestawienia, a także spójność estetyczna, która nie poddaje się trendom. W tym sensie Audi exclusive idealnie wpisuje się w filozofię „slow luxury” – luksusu świadomego, osobistego i długowiecznego.
Co ciekawe, coraz więcej klientów Audi exclusive szuka inspiracji w historii – własnej lub tej dotyczącej marki. Popularnością cieszą się kolory lakierów znane z lat 80. i 90. – Nogaro Blue (pierwszy odcień z RS 2 Avant z 1994 r.), Imola Yellow (znany z RS 4 B5 i TT pierwszej generacji) czy Goodwood Green. Te barwy, niegdyś zarezerwowane dla modeli RS czy S, dziś wracają jako hołd dla tradycji. „Potrafimy przygotować niemal każdy kolor lakieru stosowany w ramach wszystkich modeli Audi, całej Grupy Volkswagena, a nawet… konkurencji. Wystarczy tylko kod techniczny, jeśli więc klient zażyczy sobie lakier z palety BMW, Mercedesa czy Toyoty, możemy taką prośbę zrealizować. To samo dotyczy wszystkich lakierów classic. Przykładowo, jeśli ktoś chce mieć Audi w kolorze Volkswagena Beetle’a z 1976 r., bo takim jeździł jego dziadek i ma do tego modelu wielki sentyment, zrobimy to bez problemu. Jedyny wyjątek dotyczy lakierów zastrzeżonych, a kilka takich mają w ofercie m.in. Ferrari, Lamborghini i Porsche. Zastrzeżone lakiery znajdziemy również w przypadku aut straży pożarnej, a nawet lalek Barbie. Co ciekawe, zablokowany i zarejestrowany jest też charakterystyczny kolor berlińskich taksówek, czyli teoretycznie nie da się zamówić Audi „w budyniu”, choć oczywiście, jeśli komuś bardzo zależy, to mamy wyjście z tej sytuacji. Przede wszystkim można wystąpić o tzw. odstrzeżenie, co zwykle wiąże się z określoną opłatą, lub skorzystać z palety RAL, która obejmuje niemal 2 tys. kolorów i z pewnością da się znaleźć zbliżony” – zapewnia Piotr Sarnowski. I dodaje: „Boom na lakiery specjalne jest bardzo duży – tylko w ubiegłym roku w Polsce w ramach tej usługi klienci wydali prawie 16 mln zł. Jeszcze bardziej imponująco wygląda to w przypadku obręczy kół, gdyż obrót sięgnął 100 mln zł”.

To samo dotyczy innych aspektów personalizacji. Wnętrza z brązowej skóry, matowe dekory z drewna czy klasyczne obręcze stylizowane na felgi z Audi Quattro – to wszystko można zamówić. I choć samochód z zewnątrz może wyglądać niemal jak standardowy model, to świat wewnątrz kabiny staje się osobistą przestrzenią właściciela. Klient może stworzyć wnętrze, które będzie przywoływać estetykę lat 70., z ciemną skórą i dekorem z prawdziwego orzecha włoskiego. Albo – przeciwnie – zdecydować się na nowoczesną, surową elegancję z mikrofibrą dynamica i detalami z anodyzowanego aluminium lub karbonu. Można poprosić o przeszycia w kolorze, który pasuje do ulubionego zegarka – w nowym Audi A6 są one dostępne aż w 24 odcieniach. Albo odtworzyć zestawienie z rodzinnego Audi 100 z 1982 r.
Personalizacja w Audi exclusive nie ogranicza się do kliknięć na ekranie. To proces zbliżony do projektowania garnituru na miarę. Klient przechodzi etap konsultacji z doradcą, ogląda próbki materiałów, porównuje faktury skór, bada, jak kolor wygląda w świetle dziennym. W bardziej zaawansowanych przypadkach może odwiedzić studio Audi w Neckarsulm. To doświadczenie przypomina, jak wyglądała motoryzacja kiedyś – zanim wszystko zostało sprowadzone do pakietów, kodów i szybkich decyzji.

Piotr Sarnowski, kierownik Audi Sport, związany jest z marką od 29 lat. Program Audi exclusive zna od podszewki.
„Oczywiście, dysponujemy nowoczesnymi narzędziami, dzięki którym klient wstępnie sprawdza, co może zamówić i jak to będzie wyglądać. W konfiguratorze jest specjalny customiser – dostępny aktualnie do modeli: S5 Limousine, A6 Avant, RS 3 Sportback, RS Q8, RS e-tron GT i Q6 e-tron – który zwizualizuje każdy wybrany element, podpowie optymalne zestawienia detali, a następnie konsultant za pomocą tzw. order tool błyskawicznie jest w stanie złożyć odpowiednie zamówienie” – tłumaczy Piotr Sarnowski.
Z programu Audi exclusive można skorzystać w każdym salonie Audi. „Możemy się pochwalić, że polscy klienci należą do ścisłej czołówki, a pod względem personalizacji wnętrza zajmują pierwsze miejsce w Europie” – podsumowuje kierownik Audi Sport.
Exclusive w każdym calu
W erze seryjności Audi exclusive oferuje coś, co dobrze znają pasjonaci klasycznej motoryzacji – indywidualność wyrażoną przez detale. To nie tylko opcja z katalogu, ale też wyraz stylu życia, w którym samochód przestaje być jedynie środkiem transportu, a staje się osobistą wizytówką – dokładnie tak, jak kiedyś. Audi exclusive pokazuje, że duch dawnych lat wcale nie musi oznaczać rezygnacji z nowoczesności. Przeciwnie – może ją dopełniać. To motoryzacja skrojona na miarę XXI w., ale z sercem i wyczuciem rodem z epoki, w której kierowca znał zarówno osiągi swojego samochodu, jak i pochodzenie każdego szwu na fotelu.
